Przykład: “Polski Produkt” - to hasło, tylko teoretycznie mówi coś o jakości produktu.  

 

“Polskie”? OK, ale skąd dokładnie? Czy z dużej, czy małej firmy? Czy stosującej odpowiednie systemy jakości? Jak współpracującej ze swoimi kontrahentami? Jakie mającej podejście do wielu kluczowych obecnie kwestii: środowisko, pracownicy, uczciwość, podejście do zwierząt itd?

 

Te kwestie komunikowane były do tej pory konsumentem najczęściej kampaniami informacyjnymi opisującymi polityki dystrybutorów i producentów w wyżej wymienionych obszarach. Tudzież, uwierzytelnia były poprzez certyfikację produktów i obrandowanie rozpoznawalnymi organizacjami (np QAFP, a z innych branż MSC, Fair Trade itd).

 

Ale czy dla konsumenta “certyfikat” jest czymś faktycznie wiarygodnym? Jak wielu z nich rozumie co on oznacza? Czy bardziej zrozumiałe jest logo na paczce z mięsem, czy może istotniejsze i zarazem wiarygodne są “bardziej przyziemne informacje”:

Kto dokładnie wyhodował  zwierzę? Skąd dokładnie pochodzi? Czy faktycznie było karmione dobrą paszą i trakowane z szacunkiem? W jakich warunkach przeprowadzany był proces produkcji?

 

Możliwość komunikacji tych kwestii w wiarygodny co do każdej partii produktu dają obecnie w zasadzie tylko rozwiązania zabezpieczone blockchainem. 

Skoro konsumenci coraz większym zaufaniem obdarzają waluty cyfrowe jako bezpiecznego miejsca do lokowania swoich pieniędzy, to podobnym zaufaniem będą darzyli informacje konsumenckie uwiarygodnione tą samą technologią.